Po sekcji zwłok zamordowanej 18-latki, prokuratura będzie czekała na wyniki dodatkowych badań
Do zbrodni doszło w sobotę w jednym z mieszkań w Radzionkowie. Zarzut zabójstwa dziewczyny usłyszał 19-latek z tego miasta.
"Wstępne ustalenia sekcji zwłok wskazują na taką przyczynę zgonu jak zakładaliśmy, czyli uduszenie(...) Jest zlecony cały szereg badań – toksykologicznych, histopatologicznych, a także fonoskopijnych" - powiedziała w czwartek PAP prokurator rejonowa w Tarnowskich Górach, Anna Szymocha-Żak.
Badania fonoskopijne zmierzają do ustalenia, czy to podejrzany 19-latek, krótko po zabójstwie zadzwonił na numer 112 i poinformował o zbrodni. W ramach badań fonoskopijnych wykonywana jest analiza identyfikacyjna głosów i autentyczności nagrań.
W poniedziałek 19-latek został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach, gdzie został przesłuchany i usłyszał zarzut zabójstwa w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Na wniosek prokuratury został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie. Jak zaznaczają śledczy, trudno mówić o jakimś motywie, którym kierował się sprawca, do zbrodni miał go skłonić wewnętrzny głos. Prokuratura zleci również badania psychiatryczne podejrzanego. Chodzi przede wszystkim o ustalenie, czy sprawca był poczytalny i czy może odpowiadać karnie za swój czyn.
Do zabójstwa doszło w sobotę rano. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń, 19-latek z Radzionkowa poznał 18-latkę z Bytomia kilka godzin wcześniej - w autobusie w Katowicach, którym oboje przyjechali do Tarnowskich Gór. Potem pojechali do pobliskiego Radzionkowa – do mieszkania przy ul. Kużaja, wynajmowanego przez mężczyznę. Tam nastolatka została uduszona.
Zwłoki młodej kobiety odkryto w sobotę po południu w Radzionkowie. O zdarzeniu poinformowała służby osoba postronna. Jak podawały media, 19-latek, który uciekł z miejsca zbrodni przed przybyciem patrolu, sam zadzwonił na numer 112 informując o zabójstwie i zapowiadając popełnienie samobójstwa. Miał również w sobotę rano wysłać sms do rodziców 18-latki z zapewnieniem, że dziewczyna wróci do domu.
Prokuratura na razie nie odnosi się do tych informacji zaznaczając, że wymagają one weryfikacji. 19-latek został zatrzymany w niedzielę rano.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ maak/