Zwolniony z więzienia pedofil Marcin J. został doprowadzony na badania biegłych
„W odpowiedzi na zapytanie złożone przez pocztę elektroniczną informuję, że z posiadanych przez sąd informacji wynika, że Marcin J. został skutecznie doprowadzony na termin badania” - poinformował PAP prezes Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach Marcin Kulikowski.
Sąd nie informuje, gdzie Marcin J. obecnie przebywa ani w którym miejscu biegli przeprowadzili jego badania. Wiadomo jedynie, że poza woj. śląskim.
Pochodzący z Siemianowic Śląskich Marcin J. planowany koniec kary wyznaczony miał na maj 2025 r., jednak - jak wynika z informacji z resortu sprawiedliwości - przed kilkoma miesiącami do zakładu karnego wpłynął odpis prawomocnego wyroku łącznego, który skutkował koniecznością natychmiastowego zwolnienia. Od czasu wyjścia na wolność J. przebywał w kilku miastach, mieszkał w namiocie lub przyczepie kempingowej; w mediach społecznościowych pojawiały się ostrzeżenia przed nim. Rodzice wyrażali obawy, że może skrzywdzić ich dzieci.
Sprawa o umieszczenie Marcina J. w zakładzie psychiatrycznym wpłynęła do sądu w Tarnowskich Górach 17 lipca - to w tym mieście wówczas przebywał mężczyzna. Również w lipcu do sądu wpłynęło zawiadomienie dyrektora zakładu karnego, w którym ostatnio J. przebywał, a następnie wniosek prokuratora rejonowego w Tarnowskich Górach o umieszczenie mężczyzny w zakładzie psychiatrycznym. W ramach toczącego się postępowania sąd ustanowił dla J. pełnomocnika z urzędu.
Postępowanie, zgodnie z wnioskiem tarnogórskiej prokuratury, toczy się w trybie art. 29 ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. 20 lipca sąd postanowił zasięgnąć opinii dwóch biegłych psychiatrów, seksuologa i psychologa, którzy mają ustalić czy Marcin J. jest chory psychicznie, a jeśli tak, to czy jego dotychczasowe zachowanie - zgodnie z treścią art. 29 - wskazuje na to, że nieprzyjęcie do szpitala spowoduje znaczne pogorszenie stanu jego zdrowia psychicznego lub jest on niezdolny do samodzielnego zaspokajania podstawowych potrzeb życiowych, a uzasadnione jest przewidywanie, że leczenie w szpitalu psychiatrycznym przyniesie poprawę jego stanu zdrowia.
Jak wcześniej informował PAP sędzia Kulikowski, opinia biegłych powinna być gotowa w ciągu miesiąca od przeprowadzenia badań. Kiedy już to nastąpi, sąd prześle stronom postępowania odpis opinii, wskaże termin, w którym będą mogły się do niej ustosunkować, a później wyznaczy termin rozprawy.
Jak opisywały media, Marcin J. został skazany za brutalny gwałt na 11-letniej dziewczynce oraz jej kuzynie w Katowicach, dopuścił się również gwałtów wobec pięciu innych dziewczynek w Mikołowie, Będzinie, Tychach, Nakle Śląskim i Suchej Beskidzkiej. Najmłodsza ofiara miała siedem lat. Karę odbywał od 2004 r. Po wyjściu z więzienia wrócił do Siemianowic Śląskich, a później kilkakrotnie zmieniał miejsce pobytu – był widziany m.in. w Tarnowskich Górach i Piekarach Śląskich, ale też poza woj. śląskim.
Ministerstwo Sprawiedliwości w komunikacie opublikowanym w czerwcu poinformowało, że wdrożyło wewnętrzną kontrolę postępowania związanego z opuszczeniem przez Marcina J. zakładu karnego oraz obiegiem informacji w tej sprawie.
Jak wynika z komunikatu, Marcin J. planowany koniec kary wyznaczony miał na 23 maja 2025 r. „Wobec skazanego planowano skierowanie do sądu wniosku w myśl ustawy z 22 listopada 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. Miało to być wykonane w terminie adekwatnym do planowego końca kary przypadającego na 2025 r. Jednak 24 maja 2023 r. do zakładu karnego wpłynął odpis prawomocnego wyroku łącznego, który skutkował koniecznością natychmiastowego zwolnienia skazanego z zakładu karnego. Nagła zmiana sytuacji prawnej skazanego uniemożliwiła podjęcie wyżej wymienionych działań” - podało MS.
O opuszczeniu przez Marcina J. zakładu karnego powiadomione zostały m.in. komendy policji. Ponadto dyrektor Zakładu Karnego we Wronkach 24 maja br. wystąpił do Sądu Rejonowego w Raciborzu z wnioskiem o zastosowanie wobec mężczyzny środków zabezpieczających w postaci terapii i elektronicznej kontroli miejsca pobytu. „Ministerstwo Sprawiedliwości w ramach zewnętrznego nadzoru administracyjnego nad sądami zwróciło się do Prezesa Sądu Rejonowego w Raciborzu o informację dotyczącą aktualnego toku postępowania w tej sprawie” - informował w czerwcu resort sprawiedliwości.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka
kon/ apiech/